To będzie chyba najbardziej szczery i osobisty wpis na blogu. Byliśmy rok temu w sieci Pickalbatros – uważam, że był to udany wyjazd. W tym roku w styczniu ponownie wybraliśmy się do Egiptu, jeszcze większą grupą – pojechaliśmy bowiem w niemal 30 osób. Wiemy, czego spodziewać się po Egipcie, znamy kulturę i różnicę między europejskimi resortami. Ale od początku… wyjazd do Egiptu zakupiliśmy tradycyjnie w biurze podróży El Mundo (sam hotel) i osobno loty przez EasyJet. Była to najbardziej atrakcyjna opcja cenowo (za 2+2 zapłaciliśmy niecałe 2000 EUR za część Palace na 9 nocy). Lot z Berlina, dla takiej grupy zamówiliśmy transfer w FollowMe, a transfer z lotniska do hotelu w…

Przyznam szczerze, że Egipt nie pociągał mnie nigdy jako destynacja turystyczna. Wiedzieliśmy, że będąc z dziećmi w Marsa Alam raczej nie zwiedzimy piramid ani Luxoru, wyjazd ten jawił się więc jako typowy wypoczynek. Jako, że zebrała się grupa naszych fajnych znajomych, postanowiliśmy, że tegoroczne ferie spędzimy właśnie w Egipcie, w Marsa Alam. Wstępnie zarezerwowaliśmy hotel Amarina Jannah, który na wizualizacjach wyglądał wprost przepięknie, ale późniejsze negatywne opinie i fakt zablokowania sprzedaży przez tour operatora niejako zmusił nas do poszukania alternatywy. Padło na sieć Pickalbatros – zarezerwowaliśmy część Vita, ale z powodu opóźnień w otwarciu otrzymaliśmy pokoje w części Villaggio. Całość składa się na kompleks Pickalbatros Portofino Resort. Całość jest ogromna! To rzeczywiście wakacyjna…

Zapytałam Iwa, co pamięta z pobytu w hotelu Princesa Yaiza na Lanzarote. Odpowiedź brzmiała: panią Mariolę, określenie „electronic boy” oraz restauracje. Co kryje się pod tymi hasłami? No to lecimy. 1. Pani Mariola Polka, animatorka. Ale nie taka, która przychodzi włącza dzieciom bajkę w mini clubie. Za to taka, która od rana do wieczora z uśmiechem zachęca dzieci do różnych aktywności i, co najważniejsze, sprawia jej to radość. Jak to się mówi? Właściwa osoba na właściwym miejscu. Z pewnością dzięki entuzjazmowi pani Marioli nasz pobyt był bardzo udany, a Iwo ma wspaniałe wspomnienia. 2. „Electronic boy” Iwo uwielbia elektronikę, w każdej postaci. Szybko to zauważyli pozostali animatorzy i tak go…

Zapach drzewa sandałowego. To pierwsze, co przychodzi mi do głowy, gdy myślę o tym hotelu. Zaraz po wejściu do recepcji, nasze zmysły są bombardowane niezwykłymi doznaniami. Ten hotel pachnie przygodą. Ciemne, klimatyczne wnętrza, bujna roślinność no i ten egzotyczny zapach – wszystko to przenosi nas na odległe lądy, a spacer po hotelu to czysta przyjemność. To chyba pierwszy hotel, który zachwycił nas swoim wyglądem, architekturą. Byliśmy w nim dwukrotnie – po raz pierwszy sami, zanim urodziły się dzieci. Wybraliśmy wtedy pokój z prywatnym basenem, dostępnym tylko dla nas, z wejściem do niego z tarasu. Za drugim razem wybraliśmy pokój standardowy -trochę z obawy o to, czy Iwo nie wpadnie do…