
Ho, ho, ho Holiday! Czyli Święta w hotelu
Święta Bożego Narodzenia to dla mnie jedna z tych dat w roku, który lubię spędzać w domu. Dla wielu jest to jednak idealny czas na podróże – marzenie o tym, by Mikołaja spotkać na rajskiej plaży. O czym warto pamiętać planując taką podróż?
Boże Narodzenie to jeden z droższych terminów, jeśli patrzymy na pakietowe oferty biur podróży. Warto o tym pamiętać i jeśli jesteśmy zdecydowani na wyjazd zabukować taki pobyt z dość dużym wyprzedzeniem. No i Sylwester – najczęściej w pakietach bardzo drogi, jeśli nie najdroższy. Polecam więc przekalkulować czy warto zostać czy wrócić do domu przez przełomem roku. Ale zaraz na początku nowego roku ceny znacznie spadają w dół – i my z tej oferty korzystaliśmy kilkukrotnie. Wyloty 3-6 stycznia były dla nas najbardziej atrakcyjne cenowo. Zdarzyło się nam też być w grudniu – tak, aby powrót nastąpił tuż przed Świętami. Jeśli więc spędzenie tego szczególnego czasu w hotelu nie jest priorytetem możemy trafić na naprawdę świetne ceny. A i hotele pięknie wyglądają! Przystrojone w choinki mieniące się światełkami sprawiają, że ten wyjątkowy czas jest jeszcze bardziej magiczny.
Udało nam się spędzić w czasie okołoświątecznym kilka fajnych urlopów – na Dominikanie (Riu Bachata), w Brazylii (Iberostar Bahia) i na Teneryfie (Gran Bahia Sunlight Tenerife/Costa Adeje, ex. Be Live Family Costa los Gigantes oraz Bahia Principe Fantasia). Zresztą, zobaczcie sami









